Gdy postawiła swoje chude nogi na bardzo starych, zakurzonych schodach dziwi się zasunęły.
Wystraszona poszła dalej.
Po chwili zobaczyła kolejny dziwi.
Po popchnęła je nagle zobaczyła bardzo znane otoczenie był to las.
Wyszła z przejścia. I szybkim krokiem odsuneła się z miejsca zdarzenia.
Była przekonana, że wcześniej tego nie było.
Szybko ruszyłą w strone akademii.
Została by jeszcze trochę ale niestety było już ciemno.
-> pokój Mizore