Obudziła się i z zwlekła z łóżka. Ubrała zwykłe spodnie i czarną tunikę, a do tego koronkową opaskę. Przeczesała jeszcze trochę włosy. Miała wielką chęć do rysowania. Spojrzała na szafkę obok łóżka. Kwiat od Ufo już usychał, wiec postanowiła go ususzyć. Wzięła kartkę i kwiatek, a potem położyła delikatnie na parapecie. Założyła trampki, i do ręki wzięła rysownik oraz jakiś miękki ołówek plus dobrą gumkę. Już miała wyjść kiedy zawróciła. Podeszła do szafki i wyjęła z niej duże opakowanie ciastek z czekoladą. - Teraz mogę iść - uśmiechnęła się i wyszła.
-->Przed Budynkiem